Relacja ze zlotu Czeskiego klubu fiata multipla, który odbył się w ośrodku Posluv Mlyn w Doksach. Zlot odbył się w dniach 27-29 maja 2011.
W kierunku Czech wyruszyliśmy ekipą samul2-miszczu77-kudłaty w strugach deszczu w okolicach godziny 23.30. W początkowej fazie podróży mieliśmy obawy o pogodę na miejscu, ale za Wrocławiem się rozpogodziło i tak było aż do końca imprezy. Za Bolesławcem czekały na nas już ekipy Mariocie oraz Autista, z którymi dotarliśmy razem do Doksów. Na miejscu mieliśmy pewne problemy ze znalezieniem ośrodka, ponieważ nawet miejscowa ludność nie wiedziała, gdzie to jest. Bardzo pomocny okazał się Pepcio, który był na miejscu już od piątku.
Czym prędzej ruszyliśmy do biura rejestracyjnego zlotu, w którym to zostaliśmy dosłownie „ometkowani” (otrzymaliśmy opaski na rękę, które dały nam możliwość skorzystania z miejscowej stołówki). Otrzymaliśmy również szereg upominków, naklejek itp.
Po krótkim odpoczynku poszliśmy na śniadanie. W międzyczasie nadjechała reszta załóg z Polski i Czech. W okolicach godziny dziewiątej nastąpiło oficjalne rozpoczęcie zlotu z udziałem władz miasta Doksy.
Wkrótce po tym wyruszyliśmy niekończącą się kawalkadą aut do centrum miasta, a następnie na parking przy przystani, z której mieliśmy wypłynąć statkiem w rejs wokół jeziora Machove. Najbardziej niesamowity był moment, w którym po okrążeniu rynku dwie kolumny multipli zaczęły mijać się w tej samej uliczce.
http://www.youtube.com/watch?v=q3zK84aMJfQ
Nie muszę chyba mówić, jakie wrażenie zrobiliśmy na tubylcach, którzy filmowali nas i fotografowali, czym tylko mogli. W Polsce jeszcze chyba długo nie obejrzymy tylu aut w jednym miejscu. Wielkie podziękowania należą się miejscowej policji, która sprawnie blokowała ruch, abyśmy mogli płynnie dotrzeć na miejsce.
Po zaparkowaniu ruszyliśmy w kierunku przystani, z której wypłynęliśmy w rejs wokół jeziora.
Po powrocie z rejsu zjedliśmy obiad. Następnie rozpoczęły się konkursy umysłowe i sprawnościowe zorganizowane dla klubowiczów. Musimy się pochwalić, że nasze załogi Dariusz446 i Adamx8 zajęły pierwsze miejsce w przeciąganiu auta na czas.
Wykorzystując wolny czas pojechaliśmy na zwiedzanie pobliskich atrakcji. Wzięliśmy na cel wspaniały zamek Bezdez górujący nad okolicą i widoczny z jeziora. Podróż pod górę była ciężka, ale dla wspaniałych widoków warto się było wspinać.
Po powrocie z wycieczki zjedliśmy kolację i rozpoczęła się biesiada, która trwała do późnej nocy. Przez długi czas rozwodziliśmy się na tematy klubowe i nie tylko. Rozmyślaliśmy nad przyszłością klubu i nad zwiększeniem atrakcyjności naszych spotkań.
Późnym wieczorem odbyła się wycieczka po lesie zorganizowana dla najmłodszych. Wszystkie dzieci były bardzo zadowolone ze zorganizowanej przechadzki, po której otrzymały pamiątkowe dyplomy.
W trakcie imprezy ciekawą atrakcją była możliwość uczestnictwa w symulacji dachowania oraz zderzenia czołowego. Wrażenia są niezapomniane, ale nikomu nie życzę przeżycia ich na żywo.
Po lodowatej nocy przespanej w namiotach nastąpił upalny dzień. Od samego rana rozpoczęło się testowanie aut pod kątem stanu ogumienia. Następnie przystąpiliśmy do pakowania się i wyruszyliśmy w podróż powrotną, ponieważ mieliśmy długą drogę do przebycia. Dodatkowo zaplanowaliśmy sobie obejrzenie jeszcze kilku atrakcji. Pierwszą z nich była wizyta w muzeum Skody w Mlada Boleslav.
Potem wyruszyliśmy na zamek Trosky, którego charakterystyczną cechą są dwie wysokie wieże.
Ponieważ postanowiliśmy przedłużyć sobie wycieczkę o jeden dzień, nocleg zaplanowaliśmy po polskiej stronie w Lewinie Kłodzkim w rodzinnych stronach Violetty Villas.
W poniedziałek rano zaplanowaliśmy jeszcze po drodze do domu obejrzenie poniemieckich sztolni w okolicach Walimia (sztolnie „Rzeczka”). Drugą atrakcją była wizyta na zamku Grodno.
Podsumowując, można stwierdzić, że impreza była bardzo dobrze zorganizowana i mam nadzieję, że nasze zloty będą wyglądać w podobny sposób. Myślę, że ciekawą propozycją byłoby zacieśnienie współpracy między naszymi klubami i zorganizowanie wspólnego zlotu w pobliżu granicy polsko-czesko-słowackiej.
Na koniec chciałbym dodać, że nasz prezent w postaci pamiątkowego kufla bardzo się podobał. Furorę zrobiły również klubowe balony, których stan inwentarzowy zostanie sporządzony w oddzielnym dokumencie.
link do filmu na youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=q3zK84aMJfQ" onclick="window.open(this.href);return false;
link do zdjęć na picasaweb:
https://picasaweb.google.com/b.slusarcz ... oskyCzechy" onclick="window.open(this.href);return false;
autorzy: samul2, miszczu77
zdjęcia: miszczu77, samul2, regi
operator: regi, samul2